Przyznam Wam się szczerze, że jak słyszę "kochanie upiekłabyś murzynka" to mi się słabo robi. Nie, nie od pieczenia, a od tego murzynka, bo ileż można kochani, ileż można :-) Ale mam swój sposób, odpowiadam "hmmm" i kombinuję, czym go tu zaskoczyć, a co nie będzie murzynkiem. I wczoraj tym sposobem okazała się babka czekoladowa z odrobiną whisky, z migdałami i kawałkami czekolady w środku. Nieskromnie przyznam, że jest świetna. Zapach, jaki się roznosi po mieszkaniu podczas pieczenia i zaraz po, jest niebiański. Zainspirowałam się przepisem z "Elementarza gotowania" Izy Frycz.
Składniki:
- 100 g mąki
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 200 g cukru pudru
- 8 jajek
- 150 g masła
- 1 tabliczka gorzkiej czekolady
- 300 g migdałów (ja użyłam płatki migdałowe)
- 2 łyżki kakao
- 50 ml whisky lub brandy
Żółtka oddzielić od białek. Miskę z białkami schłodzić w lodówce, a w tym czasie przygotowywać resztę. Czekoladę i migdały posiekać nożem.
Masło utrzeć mikserem z połową cukru pudru na puszystą masę, a następnie nie przerywając ucierania dodawać kolejno żółtka i ucierać, aż do uzyskania jednolitej puszystej masy. W drugiej misce wymieszać mąkę, proszek i kakao, a następnie dodawać porcjami do masy z masła, mieszając mikserem. Gdy składniki się połączą, dodać czekoladę i migdały i znów starannie wszystko wymieszać.
Następnie ubić pianę z białek, zaczynając od wolniejszych obrotów, aż do najszybszych. Pod koniec ubijania dodać resztę cukru pudru. Na przygotowane ciasto wyłożyć połowę piany, wlać whisky lub brandy i wmieszać pianę delikatnie w ciasto (najlepiej łopatką). Następnie dodać resztę piany i znów delikatnie, ale dokładnie wmieszać ją w ciasto.
Formę do babki wysmarować masłem i obsypać mąką. Przelać ciasto.
Piec w 170 stopniach, 50 minut, a następnie w 180 stopniach 10-15 minut (do suchego patyczka).
Babkę zostawić w piekarniku po upieczeniu ok 15 minut, a następnie wyjąć z piekarnika.
Ciekawe rady:
- Można ją udekorować cukrem pudrem, lub posmarować roztopionym masłem i posypać wiórkami kokosowymi.
- Oprócz migdałów możemy dodać orzechy włoskie, laskowe lub daktyle lub rodzynki (wagowo powinno to wynosić ok 300 g). Jednak nie należy rezygnować z migdałów w ogóle, ponieważ nadają one ciekawy smak ciastu.
smacznego