Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ciasta. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ciasta. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 1 lutego 2015

Murzynek inaczej

 
Wieczór... zimowy wieczór.  Karra chce chłopakom zrobić niespodziankę na śniadanie,  ale jak to zwykle bywa, zawsze czegoś jednak brakuje. Tym razem brak margaryny. Już murzynek na śniadanie wisiał na wosku, ale potrzeba matką wynalazków i jest murzynek na oleju.
 
 
Składniki:
 

  • 1 szkl cukru
  • 2 jajka
  • 1/2 szkl oleju
  • 2 szkl mąki
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 2 łyżki kakao
  • 1 szkl mleka

Jajka ubić z cukrem mikserem na białą puszystą masę.  Następnie wlewać stopniowo olej, nadal miksując. Dodać mąkę z proszkiem i kakao oraz mleko i zmiksować.  Przelać do formy wysmarowanej masłem i obsypanej bułką tartą.

Piec w 180 st, 40-50 min.

 
Smacznego

środa, 11 czerwca 2014

jabłecznik pod pianką prawie jak pod śniegiem tyle, że na szczęście to nie zima


Młodszy gad zachwyca już świat swymi czarnymi oczętami cztery lata i oczywistością oczywistą było to, że należy odpowiednio to uczcić. Uczciliśmy to więc kinderbalem (dosłownie mówiąc nawet) na działce, bo i pogoda dopisała i słońce dopisało i ciasto dopisało.


Składniki:
ciasto

  • 3 szklanki mąki
  • 220 g masła
  • 5 łyżek cukru
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 5 żółtek
Składniki na ciasto posiekać nożem a następnie szybko zagnieść na jednolite ciasto. Zawinąć w folię i schłodzić w lodówce 2 h. Po tym czasie ciasto rozwałkować i wgnieść w formę (ja użyłam prostokątnej) wyłożonej papierem. Nakłuć widelcem.
Podpiec w 170 stopniach 15 min.

nadzienie
  • 5 jabłek
  • 5 białek
  • 3/4 szklanki cukru
  • kilka łyżek bułki tartej
  • szczypta cynamonu 
Jabłka obrać i pokroić w plasterki. Na podpieczone ciasto wysypać bułkę tartą, wyłożyć plasterki jabłka i oprószyć cynamonem. Z białek i cukru ubić pianę i wylać na jabłka (w razie potrzeby delikatnie rozsmarować na wszystkich jabłkach).

Piec w 170 stopniach 30-40 minut.

smacznego

niedziela, 2 marca 2014

szybkie pachnące ciasto cytrynowe czyli po prostu mam smak na coś dobrego już teraz natychmiast


Dokładnie jak w tytule. Miałam smak na już na teraz natychmiast na coś dobrego. Miałam dużo cytryn i z okazji tego, że słońce wiosennie nam przygrzewa, cytryny skojarzyły mi się z czymś bardzo dobrym. Wszak też mają słoneczny kolor ;) Znalazłam jeden fajny przepis na ciasto cytrynowe w "Smaki życia" z Biedronki, ale i tak w nim namieszałam, pozmieniałam, dodałam cudo, które kiedyś znalazłam w czeluściach internetu czyli kandyzowaną cytrynę. I tak powstało to cudo:)



Składniki:

ciasto

  • 1 szkl mąki
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 180 g masła
  • 150 g cukru (ok. 3/4 szklanki)
  • skórka starta z 1 cytryny
  • 1/2 łyżeczki cynamonu
  • 3 duże jajka
  • 100ml soku wyciśniętego z cytryny

lukier cytrynowy

  • 1 szklanka cukru pudru
  • 3 łyżki syropu, który powstanie przy kandyzowaniu cytryny

kandyzowana cytryna

  • 1/2 szklanki cukru
  • 1/4 szklanki wody
  • 1 cytryna pokrojona w plasterki

Mąkę przesiać, dodać proszek do pieczenia, cynamon i wymieszać. Masło utrzeć z cukrem na jasną masę. Następnie dodawać kolejno jajka, ciągle miksując. Na koniec dodać startą skórkę z cytryny, mąkę z proszkiem i cynamonem i sok cytrynowy, zmiksować.
Przełożyć do formy wysmarowanej masłem i oprószonej mąką. Ja użyłam mojej ulubionej formy do tarty.
Piec w 170 stopniach, ok. 40-45 minut lub do suchego patyczka. 


Odstawić do ostygnięcia. 

Teraz czas na kandyzowanie cytryny. Wlewamy wodę do małego rondelka i dodajemy cukier. Podgrzewamy na małym ogniu, aż cukier się rozpuści. Wkładamy plasterki cytryny i dusimy przez ok. 10 minut do momentu, aż cytryna się zeszkli. Studzimy na papierze do pieczenia.

I na koniec lukier. Do szklanki wsypać cukier puder, dodać syrop z kandyzowania i wymieszać.
Udekorować wystudzone ciasto lukrem i kandyzowanymi plastrami cytryny.



Smacznego

poniedziałek, 24 lutego 2014

łatwa szarlotka czyli niedziela u Karry


Niedziela jak niedziela, ale że pogoda wiosenna, słoneczko świeci, to i kawa lepiej smakuje...tylko że koniecznie trzeba podać do niej coś słodkiego. A co podać, kiedy się człowiek nie ma ochoty narobić? No oczywiście, że szarlotkę. Do tego jeszcze prostą i szybką...trzeba coś więcej?


Składniki:

  • 5 średnich jabłek
  • 1 szkl cukru
  • 1 cukier waniolowy
  • 2 i 1/2 szkl mąki
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 1 łyżeczka cynamonu
  • 1/2 szkl oleju
  • 2 jajka
  • szczypta cynamonu i cukru do posypania
Jabłka obrać ze skórki, wykroić środki i pokroić na kawałki. Włożyć do dużej miski i zasypać cukrem i cukrem waniliowym i wymieszać. Poczekać, aż puszczą lekko sok. Do jabłek wsypać mąkę z proszkiem do pieczenia i cynamonem i zamieszać. Następnie wlać do ciasta olej, wbić jajka i wymieszać tak, aby jabłka pokryły się ciastem.
Blachę wysmarować olejem (tortownicę lub keksówkę). Wyłożyć ciasto. Wierch posypać cynamonem wymieszanym z cukrem.
piec w 180 stopniach ok. 60 min.

smacznego


czwartek, 6 lutego 2014

Czekoladowe ciasto z marmoladą na radosne powitanie przedszkola


Nawet sobie człowiek nie zdaje sprawy, że w domu może być tak cicho, dopóki nie pozbędzie się dzieciaków do placówek edukacyjnych:P Młodszy do przedszkola po długiej nieobecności, starszy do szkoły po feriach, a matka mogła w końcu w ciszy posiedzieć. Ale matka siedzieć nie potrafi, więc wzięła się za ciasto. Przepis znalazłam na stronie gazeta.pl. 

Ciasto pycha, ma tyle magnezu, że mogę go teraz z czystym sumieniem wypłukiwać kawą ;)


Składniki:

  • 130 g mąki
  • 25 g kakao
  • 240 g cukru
  • 80 ml wody
  • 4 łyżeczki oleju roślinnego
  • 2 jajka
  • 60 ml maślanki 
  • 110 g masła
  • 150 g czekolady deserowej

Wszystkie suche składniki ciasta mieszamy w misce i odstawiamy. Wodę, olej, jajka i maślankę łączymy. Masło rozpuszczamy z czekoladą i wlewamy do suchych składników. Stale mieszając, dodajemy powoli pozostałe składniki. Mieszamy do momentu, aż powstanie jednolita masa. Formę (może być keksówka lub mniejsza prostokątna) wysmarować masłem i oprószyć mąką. 
Piec przez godzinę w 160°C. 

Blachę z upieczonym ciastem wyjmujemy z piekarnika, a po 10 minutach odwracamy do góry nogami. W takiej pozycji zostawiamy ciasto do całkowitego wystygnięcia. Wystudzone ciasto przekrawamy wzdłuż na dwa blaty. Jeden z nich smarujemy marmoladą, przykrywamy drugim. Wierzch ciasta możemy udekorować polewą czekoladą.

W przepisie co prawda było to ciasto z kremem, ciekawa opcja, ale ja zrobiłam z marmoladą. I jeszcze jedno mnie zastanawia...przepis bez proszku do pieczenia. Tak też zrobiłam, następnym razem spróbuję dodać odrobinę, będziemy testować.


smacznego

czwartek, 24 października 2013

wariacje z sernikiem chałwowym


No dobra trochę się zapuściłam...tzn na słodko się zapuściłam i nie tworzę i nie wstawiam. Ale jest jeden przystojniaczek, który czekał na swoją kolej. Sernik chałwowy, który już tu był, ale teraz wkroczył na salony w nowej odsłonie, w nowych butach czyli na innym spodzie.



Składniki:
spód
  • 200 g herbatników
  • 80 g masła
  • 3 łyżki kakao

Herbatniki pokruszyć albo zmiksować w blenderze. Masło roztopić, dodać do herbatników, dodać kakao i wymieszać. Masę wyłożyć do prostokątnej formy, ugnieść łyżką i schłodzić w lodówce.


masa serowa
  • 1 kg sera na sernik
  • 1/2 - 3/4 szklanki cukru
  • 4 jajka
  • 1/2 szklanki (125 ml) śmietanki 30% 
  • 1 opakowanie budyniu waniliowego
  • 300 g chałwy o ulubionym smaku
Ser utrzeć mikserem na gładką masę, dodawać po jednym jajku, ciągle miksując. Następnie dodać pozostałe składniki i zmiksować. Chałwę pokruszyć rękami na drobne kawałki, dodać do masy serowej i wymieszać łyżką. 
Masę wylać na spód.
Na dno piekarnika ustawić naczynie z gorącą wodą.
Piec w 170 stopniach, 1 godzinę.

polewa chałwowa
  • 200 g chałwy
  • 1/2 szklanki (125 ml) śmietanki 30% 
Chałwę pokruszyć do garnuszka, zalać śmietanką i wymieszać. Podgrzewać na małym ogniu, aż masa zgęstnieje. Ostudzoną polewą polać ostudzony sernik i schłodzić w lodówce.


smacznego

niedziela, 15 września 2013

Tort wiśniowo-czekoladowy z lekką nutką malibu


Z okazji urodzin syna mego pierworodnego i przy okazji tego, iż Karra stała się matką wczesnoszkolną, musiało powstać coś fajnego. Ponieważ nie było czasu na wymyślanie, na szukanie nowości, trzeba było kombinować ze "starociami" i powstał ten cudny torcik. Musiał być dobry z tą swoją kwaskowatością wiśni, słodkością malibu i idealnym kremem czekoladowym... musiał być dobry, skoro znikł szybciej niż powstał, a zdjęcia udało mi się zrobić cudem i dlatego są tylko dwa.


Składniki:
biszkopt
  • 5 jajek
  • 3/4 szklanki cukru
  • 3/4 szklanki mąki pszennej
  • 1/4 szklanka mąki ziemniaczanej
Białka ubić na sztywną pianę, a pod koniec ubijania stopniowo dodawać cukier, nadal ubijając. Dodawać kolejno żółtka i ubijać. Mąki połączyć ze sobą i wmieszać w ciasto. 
Dno tortownicy wyłożyć papierem do pieczenia, boków nie smarować.
Piec w 160-170 stopniach, 30-40 min.
Gorące ciasto wyjąć z piekarnika i upuścić w formie na podłogę z wys. ok 50 cm. Odstawić do uchylonego piekarnika i ostudzić.

krem czekoladowy
  • 250 g serka mascarpone
  • 150 g gorzkiej czekolady
  • 2 łyżki malibu
  • 250 ml śmietanki 30%
  • 3 łyżki cukru pudru
Czekoladę roztopić w kąpieli wodnej. Zimną śmietankę ubić na sztywną pianę, pod koniec ubijania dodać cukier puder. Ciepłą jeszcze (ale nie gorącą) czekoladę wmieszać w serek mascarpone, dodać malibu i wymieszać, a następnie w masę z serka delikatnie wmieszać bitą śmietanę. Schłodzić krem w lodówce.

do przełożenia i ozdoby
  • dżem wiśniowy
  • 200 g płatków migdałowych, 2 łyżki cukru
  • 1/2 szkl malibu
Na rozgrzaną patelnię wrzucić cukier i podgrzewać aż się roztopi, następnie dosypać migdały i mieszać. 

Ostudzony biszkopt podzielić na 3 części. Dolną część nasączyć 3 łyżkami malibu. Na niego wyłożyć połowę słoika z dżemem wiśniowym i przykryć go 1/3 kremu czekoladowego. Nałożyć drugi blat biszkoptu, powtórzyć czynność z malibu, dżemem i kremem i przykryć ostatnim kawałkiem biszkoptu. Na niego wyłożyć resztę kremu czekoladowego, dokładnie rozsmarować go na górze i po bokach i obsypać karmelizowanymi migdałami. 
Schłodzić w lodówce.

Smacznego

piątek, 2 sierpnia 2013

Drożdżowy placek z czarną porzeczką...kwaśnosłodka przyjemność do kawy


No to jak się już tak rozpędziłam na tym targu, to prócz wiśni zakupiłam coś do przegryzenia w drodze do domu, coś do przegryzenia w domu przed telewizorem i czarne porzeczki na jakieś fajne ciasto. I sobie przypomniałam o drożdżowym placku. Zawsze był ze śliwkami, a teraz w zasadzie to czemu nie może być z czarną porzeczką? Ano może... ciasto słodkie, mleczne, a porzeczka lekko kwaskowata - to lubię. 


Składniki:
ciasto

  • 250 ml mleka
  • 3/4 szkl cukru
  • 200 g masła
  • 50 g świeżych drożdży
  • 4 szkl mąki
  • 4 jajka
  • 500 g czarnych porzeczek, umytych, obranych z gałązek
W garnuszku podgrzać mleko, masło i cukier. Podgrzewać, mieszając, do momentu, aż masło się rozpuści. Przelać do miski i dodawać po jednym jajku, miksując. Do masy dodać drożdże, krusząc je palcami i wymieszać albo zmiksować. Przykryć miskę i odłożyć w ciepłe miejsce na ok 1 - 1,5 godziny, aż masa wyrośnie, a raczej bardziej aż się spieni na wierzchu.
Do wyrośniętej masy dodać mąkę i miksować do momentu, aż powstanie jednolita masa. Ciasto jest dośc rzadkie, ale takie ma być.
Prostokątną blachę wysmarować masłem, wyłożyć papierem do pieczenia i go również wysmarować masłem. Do blaszki wylać ciasto. Na ciasto wysypać owoce.

kruszonka
  • 100 g masła
  • 100 g cukru
  • 100 g mąki
Na małej patelni rozpuścić masło z cukrem, następnie dodać mąkę i wymieszać.
Następnie taką kruszonkę wysypać na ciasto.

Piekarnik rozgrzać do 180 stopni. Wstawić ciasto do piekarnika i podgrzewać w otwartym piekarniku ciasto ok. 15 minut, żeby wyrosło, a następnie zamknąć piekarnik i piec ciasto ok 20-25 minut, aż się zrumieni i do suchego patyczka.
Zostawić do przestygnięcia w uchylonym piekarniku.
Po ostudzeniu posypać cukrem pudrem.



smacznego

czwartek, 1 sierpnia 2013

puszyste ciasto z wiśniami czyli Karra wraca do gry


Poszła Karra na targ i stanęła jak wryta, bo gdzie okiem nie rzucić, tam same pyszności. Dawno mnie tam nie było i zapomniałam, że w tym okresie jest tam kolorowo, zdrowo i soczyście. Zgłupiałam w końcu, bo chciałam tylko wiśnie na ciasto, a tam kusiły maliny, porzeczki, jeżyny...jedne lepsze od drugich. Kupiłam wiśnie i czarne porzeczki i z planu "dziś upiekę jedno ciasto" nici. W mej rudej głowie zrodził się pomysł na ciasta dwa i tak powstało na początek tego pięknego dnia puszyste ciasto z wiśniami z przepisu znalezionego na mojewypieki.com. Ciasto puszyste, pyszne i słodkie, świetnie przełamane kwaskowatością wiśni.



Składniki (w temp. pokojowej):
  • 6 jajek
  • 1 szkl cukru
  • 150 ml oleju
  • 2 szkl mąki
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • owoce (ok. 1/2 kg wiśni bez pestek)

Białka oddzielić od żółtek i ubić je na sztywną pianę. Pod koniec ubijania dodać cukier i nadal ubijać. Następnie dodawać po jednym żółtku, nadal ubijając i na koniec wlewać olej, ciągle ubijając. Mąkę połączyć z proszkiem do pieczenia i delikatnie wmiksować w masę z białek.
Ciasto przelać do prostokątnej formy wysmarowanej masłem i oprószonej mąką. Na wierzch wysypać owoce, nie dociskając ich do ciasta.
Piec w 170 stopniach, 45 min lub do suchego patyczka.

Po ostudzeniu posypać cukrem pudrem lub zrobić lukier.



 smacznego


sobota, 25 maja 2013

majówkowy murzynek makowy taki niepoprawny politycznie :)


Nie będę pisała, że to z okazji cudownej wiosny i nadchodzącego lata, bo jak patrzę za okno, to ani wiosny ani przedsionka lata ja nie widzę. No ale pogoda nie usprawiedliwia mojego lenistwa, więc powstało to niepoprawne cudo. Makowy murzynek, bo była masa makowa i kakao na murzynka. Dumałam dumałam i wydumałam, ze pomieszam, wymieszam, namieszam, a co powstanie to zjemy. I było dobre i żyjemy :)




Składniki:

murzynek
  • 1 kostka margaryny
  • 1/25 szkl mleka
  • 1 i 1/2 szkl cukru
  • 4 jajka
  • 4 łyżki kakao
  • 2 szkl mąki
  • 1 łyżka proszku do pieczenia
Margarynę, mleko, kakao i cukier zagotować do rozpuszczenia. Odlać 2/3 szklanki na polewę. Resztę odstawić do ostygnięcia. Żółtka oddzielić od białek. Przelać do miski, dodać mąkę z proszkiem, dodać żółtka i wymieszać mikserem. Z białek ubić pianę i wmieszać w masę. Przelać do formy prostokątnej, wysmarowanej masłem i oprószonej mąką.

makowiec
  • 850 g masy makowej
  • 6 jajek w temp. pokojowej
  • 1/3 szkl śmietanki 30 %
  • 200 g gorzkiej czekolady
  • 130 g mielonych migdałów
Masę makową wyłożyć do miski i zmiksować ze zmielonymi migdałami (zmieliłam płatki migdałowe). Dodawać stopniowo jajka, ciągle miksując. Na koniec zmiksować ze śmietanką i posiekaną czekoladą. 

Masę wylać na masę murzynkową.
Piec w temp. 180 stopni, 1 h. (najlepiej sprawdzać patyczkiem, bo mój piekarnik nie współpracuje ze mną i raz piecze szybciej raz wolniej, raz jedną stronę, a raz drugą ;) )



smacznego

środa, 13 marca 2013

sernik z brzoskwiniami i syropem brzoskwiniowym Paola czyli Wielkanocne wariacje



Mimo że patrząc za okno, nie widać tego, ale ja to wiem... Wiem, że wiosna już nadchodzi, a nadchodzi dlatego, że nadchodzą święta ;) Zajączek i baranek wszak nie mogą brodzić po kolana w śniegu prawda? Wielkanoc to fajny radosny czas i kolejna okazja na odświętne ciasto. I nie wiem dlaczego, ale jak myślę odświętne, to zaraz mam przed oczami sernik. Tym razem sernik z brzoskwiniami z syropem brzoskwiniowym Paola. 
To ostatnie nasze wspólne ciasto z Paola w tej akcji, ale mam nadzieję, że jeszcze kiedyś będziemy mieli okazję współpracować. Tymczasem czytajcie, oglądajcie, pieczcie i jedzcie. 



Składniki:
ciasto

  • 450 g mąki pszennej
  • 200 g masła/margaryny
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 2 łyżki cukru pudru
  • 2 żółtka
  • szczypta soli
  • ew. 1 łyżka śmietany
W misce najpierw wymieszać suche składniki (mąka, proszek do pieczenia, sól), a następnie dodać pokrojone w kostkę schłodzone masło. Rozetrzeć palcami tak, aby masło w połączeniu z suchymi składnikami tworzył grudki/piasek. Następnie dodać żółtka i całość zmiksować, aż się zaczną łączyć, a potem wyrobić rękami. Ciasto rozwałkować na prostokąt wielkości wybranej przez nas blachy (jeżeli używacie mniejszej blachy, możecie ciasto podzielić na dwie części i druga część wykorzystać jako "posypkę" na ciasto. Ja piekłam w większej blaszce i sernik udekorowałam polewą czekoladową).
Blachę wyłożyć ciastem i dokładnie je ponakłuwać widelcem. Spód podpiec w temp. 180 stopni, ok. 10-15 minut.

masa serowa
  • 500 g sera na sernik
  • 1/2 szklanki cukru
  • 2 łyżki mąki ziemniaczanej lub budyniu śmietankowego
  • 3 jajka
  • 100 g miękkiego masła
  • 5-6 połówek brzoskwiń z puszki
  • 2 łyżki syropu brzoskwiniowego Paola
Najpierw ubić jajka z cukrem, a następnie dodać resztę składników i dokładnie wymieszać. Na koniec brzoskwinie pokroić w kostkę i wrzucić do masy i wymieszać.

Masę wylać na spód.
Piec w 180 stopniach, ok. 45 minut lub do tzw. suchego patyczka.

Sernik po ostudzeniu można udekorować polewą czekoladową i dodatkowo lekko skropić syropem brzoskwiniowym Paola.


smacznego

niedziela, 10 marca 2013

powitanie wiosny z Paola czyli łatwa szarlotka z syropem malina cytryna


A to kolejne ciasto, które narodziło się w mojej głowie na potrzeby współpracy z syropami Paola. Idealne ciasto na powitanie wiosny. Jedni topią Marzannę, inni odprawiają jakieś tańce, a Karra postanowiła na szybko coś upiec i oby Wiosna była z ciasta zadowolona i rozgościła się u nas na dobre. I mimo że każdy mi truje, że znów idą mrozy, to ja czuję, że już przyszła i nie pójdzie i chwała jej za to. Zimowe wdzianka pochowane i nie ujrzą światła dziennego na pewno przez kilka miesięcy. Wiosno przybywaj!



Składniki:
ciasto
  • 200 g mąki pszennej
  • 2 łyżki drobnego cukru do wypieków
  • 1 jajko
  • 100 g masła
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 3 łyżki syropu Paola (malina cytryna)
Wszystkie składniki na ciasto połączyć ze sobą i wyrobić szybko jednolite ciasto. następnie zawinąć w folię i schłodzić 30 minut w lodówce.

Mniejszą prostokątną formę wysmarować masłem i oprószyć bułką tarta. Wylepić formę ciastem i podpiec w piekarniku w 180 stopniach ok 15-20 minut.

nadzienie
  • 4 jabłka
  • 2 łyżki cukru
  • 1 łyżka masła
  • szczypta cynamonu
  • 3 łyżki syropu Paola (malina cytryna)
  • 1 łyżka mąki ziemniaczanej
  • garść sezamu/słonecznika
Jabłka obrać, usunąć gniazda nasienne i pokroić w mniejsze kawałki (może być kostka). W rondelku rozpuścić masło, następnie wrzucić jabłka, dodać cukier, cynamon i chwilę dusić, żeby jabłka za bardzo nie zmiękły. Na koniec dodać syrop Paola i wymieszać. Następnie dodać łyżkę mąki ziemniaczanej i dokładnie wymieszać, aż powstanie kisiel. Ostudzić.

Następnie kisiel jabłkowy wyłożyć na podpieczony spód, posypać sezamem/słonecznikiem i piec w 180 stopniach jeszcze ok 20 minut (do suchego patyczka).



smacznego

piątek, 1 marca 2013

Dzień kobiet z Paola i ciastem cappuccino ... bo nam się też należy odrobina przyjemności


Zauważyłam, że piekę wiecznie coś dla kogoś. Murzynka dla męża mego jedynego, ciasteczka dla Maksa, ciasto z owocami dla Olka i tak w kółko. Według życzenia tych, których kocham, powstaje ciągle coś pysznego. Ale postanowiłam zrobić coś dla siebie, coś dla kobiet. A że dzień kobiet się zbliża wraz z wiosną, więc wskoczyłam w idealnym moment. W tym moim męskim domu, w otoczeniu samych mężczyzn (psicy nie liczę ;) ) jestem jedyną kobietą i jak sobie sama nie upiekę, to nie będzie. No i powstało ciasto cappuccino nasączone syropem żurawinowym. Bo uwielbiam takie smaki, bo żurawina ma fajny smak i mogłabym jeść i pić ją na okrągło, ze wszystkim.




Składniki:
ciasto

  • 5 jajek
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 125 g mąki pszennej
  • 2 łyżki kawy rozpuszczalnej w proszku
  • 125 g miękkiego masła
  • 150 g gorzkiej czekolady (rozpuszczonej w kąpieli wodnej)
  • 150 g cukru

Masło utrzeć mikserem na białą masę. Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej, lekko ostudzić i następnie dodać do utartego masła i zmiksować. W 1 łyżce gorącej wody rozpuścić kawę i wmiksować do masy. Nadal miksując dodać cukier. Białka oddzielić od żółtek, a następnie dodawać po jednym żółtku do masy, ciągle miksując. Dodać mąkę z proszkiem do pieczenia i połączyć.
Z białek ubić sztywną pianę i delikatnie szpatułką wmieszać ją do masy. 

Ciasto przełożyć do kwadratowej lub mniejszej prostokątnej formy (ja podzieliłam je na dwie części i najpierw upiekłam jeden blat, a potem drugi. Dla mnie to wygodniejsze, niż przecinanie po upieczeniu prostokątnego blatu ciasta na dwie części).
Piec w 170 stopniach, 15 minut (jeżeli pieczemy dwa osobne blaty) lub 30 minut (jeżeli pieczemy jeden blat ciasta, a następnie będziemy go przekrajać po ostudzeniu na dwie części)

nasączenie

  • 2 łyżki likieru kawowego (ale możemy zastąpić go 3 łyżkami mocnej zaparzonej herbaty)
  • 3 łyżki syropu żurawinowego Paola
Ostudzone blaty ciasta nasączyć mieszanką likieru/herbaty i syropu żurawinowego Paola.

krem cappuccino
  • 250 g serka mascarpone
  • 250 g śmietanki 36 %
  • 3 płaskie łyżeczki żelatyny
  • 50 g cappuccino w proszku
Serek mascarpone utrzeć mikserem, a następnie wymieszać z cappuccino. 
Żelatynę rozpuścić w 1/4 szklanki gorącej wody i ostudzić.
Śmietanka 36 % powinna być bardzo dobrze schłodzona, polecam też chłodzenie miski i ubijaczy z miksera w lodówce przez chwilę. Śmietankę ubić na sztywną pianę, dodając powoli cukier, dalej miksować. Następnie wlewać przestudzoną żelatynę, ciągle miksując.. Ubitą masę dodać do masy z serka mascarpone i wymieszać.

Wystudzone i nasączone syropem żurawinowym blaty ciasta przełożyć kremem cappuccino.

Na górę ciasta
  • 250 ml śmietanki 36 %
  • 1 łyżka cukru pudru
  • 20 g cappuccino w proszku lub opcjonalnie 1 łyżka syropu żurawinowego Paola
Śmietankę ubić na sztywno, dodać cukier i ubić. Wyłożyć na wierzch ciasta i posypać cappuccino lub dekoracyjnie polać syropem żurawinowym.

Ciasto przechowywać w lodówce.

smacznego